piątek, 4 listopada 2011

Walka po rosyjsku borba

Wczoraj na treningu dominowały elementy współzawodnictwa. Po krótkiej, ale treściwej rozgrzewce, przeszliśmy do zasadniczej treści treningu, czyli samej Sistiemy. Ponieważ nieodłącznym elementem sztuk walki jest walka, będąca poniekąd testem, sprawdzianem rzeczywistych umiejętności trenującego, dlatego wczoraj wykorzystaliśmy elementy ograniczonego w formie boju. Spring, walka jest jednym z najważniejszych elementów treningowych sztuk i sportów walki. Zdobywamy w trakcie sparingu doświadczenie zbliżone do walki realnej, poznajemy swoje braki i możliwości. Niemożliwe jest w sparingu oddać warunki bojowe w sytuacji realnego zagrożenia, ale poprzez niestosowanie ochraniaczy i strach przed otrzymaniem ciosu nastawienie psychiczne można zbliżyć do sytuacji realnych. Wczoraj uskutecznialiśmy walki w parterze oraz stójce. Sparingi odbywały się na 30% możliwości ćwiczących. Walczył praktycznie, każdy z każdym i nie chodziło o wygranie tylko o pracę ciałem, kontrolowanie ruchów partnera i technikę. Po walce w parterze, którą toczymy na twardym parkiecie, bez mat kolana niestety miałem poobdzierane. Piotrek przetrenował jeszcze z zaawansowanymi zawodnikami pracę nad oddechem, którą testował za pomocą potężnych uderzeń, zadawanych z dużą dynamiką, ale i charakterystyczną dla Sistiemy kocią miękkością. Najważniejszy w tym ćwiczeniu jest oddech i odpowiednie rozluźnienie pozwalające zamortyzować uderzenie. Łatwo jest to opisać trudniej przyjąć uderzenie na prawdę. Kwestia psychiki też odgrywa tu duże znaczenie.